Ostatnie pożegnanie


       10 lipca 2007 roku zmarł ks. Jan Borkowski, wieloletni Proboszcz Parafii pod wezwaniem Świętej Trójcy w Borowiu.
      Ks. Jan Borkowski ukończył Seminarium Duchowne w Siedlcach, a Święcenia Kapłańskie otrzymał 4 VI 1966 roku z rąk J.E. ks. Wacława Skomoruchy.
      Do Parafii w Borowiu przybył w 1980 roku jako administrator, a w 1981 roku został jej Proboszczem, którym był przez niemal 27 lat (z przerwą od IV do XI 1999r – Proboszcz Parafii Wandów).
      Mszę pogrzebową 13 VII 2007 r. w miejscowym kościele celebrowało około 100 księży z J.E. ks. biskupem Zbigniewem Kiernikowskim na czele.       W imieniu samorządu gminy Borowie i parafian pożegnał zmarłego ks. Jana Borkowskiego Wójt Gminy Borowie Wiesław Gąska, który powiedział:

      Wasza Ekscelencjo – księże Biskupie, czcigodni księża, pogrążona w smutku rodzino, drodzy Parafianie, szanowni Państwo zebrani na dzisiejszej żałobnej uroczystości!
      Przypadł mi w udziale smutny obowiązek, pożegnania w imieniu władz samorządowych i parafian Naszego wieloletniego proboszcza, śp. ks. Jana Borkowskiego.
      Każde pożegnanie a szczególnie to ostatnie, skłania do zadumy i refleksji. Wspominamy wszystkie sprawy i działania, które łączyły nas ze sp. ks. Janem. Było ich bardzo wiele i trudno byłoby je wszystkie wymienić. Ksiądz Jan posługę kapłańską w naszej parafii rozpoczął w 1980 roku i pełnił ją przez niemal 27 lat.
      Przez ten okres swojej posługi kapłańskiej w naszej parafii, wielokrotnie gościł w każdym naszym domu, w każdej naszej parafialnej rodzinie. Udzielił wielu z nas, bądź bliskim nam osobom Sakramentu Chrztu, Sakramentu Małżeństwa. Przygotowywał do godnego przyjęcia I Komunii Świętej i Sakramentu Bierzmowania. Ale też wiele nam bliskich osób odprowadził na miejsce wiecznego spoczynku.
      Sp. ks. Jan, wielokrotnie wspominał początki swojej pracy w tej Parafii. Wiemy, że nie były one łatwe, przypadały na trudne dla Polaków czasy. Trudne dla Niego były też dlatego, że w tym okresie ks. Jan rozpoczął najpierw budowę budynku plebanii z salą katechetyczną a niebawem budowę nowego kościoła.
      My Parafianie nigdy nie zapomnimy radości i dumy naszej i naszego Proboszcza, jaka ogarnęła nas w Pasterkę 1991 roku. Wtedy to, JE ks. Biskup Alojzy Orszulik dokonał poświęcenia tej Świątyni.
      Potem było dzieło budowy ogrodzenia wokół kościoła, budowa pięknego ołtarza a następnie zakup ławek. Dzieła te, przez wiele dziesiątek lat będą świadectwem obecności i pracowitości Naszego proboszcza ks. Jana Borkowskiego.
      Należy też wspomnieć, że przed kilkoma laty sp. ks. Jan zabiegał u władz samorządowych o poszerzenie cmentarza grzebalnego. Inicjatywa ta spotkała się ze zrozumieniem. Dziś trwają tam prace.
      Byłem niemal w każdym tygodniu dopingowany aby wycinkę drzew na nowym cmentarzu rozpocząć jak najszybciej.
      Tak jak zwykle, także i w ten poniedziałek sp. ks. Jan odwiedził mnie w urzędzie, wówczas to poinformowałem, że właśnie dziś rozpoczęła się wycinka drzew – ks. Proboszcz bardzo się ucieszył i pojechać zobaczyć to miejsce.
      Wspominał często, że jeszcze przed swoim przejściem na emeryturę chciałby zaprosić JE księdza Biskupa aby poświęcił Krzyż na nowym cmentarzu. Nie wiedziałem, że to, poniedziałkowe spotkanie będzie naszym ostatnim spotkaniem.
      Drogi księże Proboszczu, żegnając się dzisiaj z Tobą dziękujemy Ci za słowa otuchy, wsparcia, za serce, uśmiech, życzliwość. Dziękujemy Ci za każde dobre słowo. Dziękujemy Ci też za słowa krytyki jakie wielokrotnie wypowiadałeś – wierzymy, że wszystko to robiłeś dla naszego dobra, byśmy każdego dnia stawali lepsi.
      Dziękujemy Ci za owoc Twojej pracy w tej Parafii. Dziękujemy Ci nade wszystko, za dar kapłańskiej modlitwy. Bóg zapłać za Twoje modlitwy za nas, za msze Święte, za słowa liturgii, koronkę, różaniec, codzienne rozmyślanie. Dziękujemy Ci, żeś za swoich parafian nieustannie przed Tron Boży zanosił błaganie.
      Niech Dobry Bóg wynagrodzi Ci ks. Janie, wszystkie trudy Twego ziemskiego życia i zaprowadzi do krainy życia wiecznego.


      Po uroczystej mszy ciało zmarłego ks. Jana Borkowskiego zostało przewiezione do kościoła w rodzinnej Parafii Trzebieszów, gdzie po uroczystej mszy celebrowanej przez J.E. ks. Henryka Tomasika spoczęło na miejscowym cmentarzu.